25 maja byłam zaproszona do zagrania na wernisażu fotograficznym mojej niezwykle utalentowanej koleżanki Magdy Darmoń. Trochę obawiałam się tego występu bo goście tego spotkania raczej nie przyszli tam w celach rozwoju duchowego, a raczej w celach podziwiania pięknych i niezwykłych zdjęć Magdy. Poprosiłam więc do współpracy dwie wokalistki Gosią Machańską i Mirelkę Waleczek , aby zaśpiewały wraz ze mną, aby ubogacić wokalnie brzmienie muzyczne. No i tak też było. Muzycznie wypadło bardzo dobrze, ale duchowo….cóż. Wydaję mi się , że Słowo zostało zasiane, że zadziwienie było. Mam też nadzieję, że Duch zadziała i będą owoce. Niełatwe są takie występy, ale jak Bóg posyła to nie me dyskusji :).